Lejek to niewielkie narzędzie zrobione z cienkiej blaszki, na przykład przymocowana do patyczka skuwka od sznurowadła. Daje zupełnie inne możliwości wzornicze niż szpilka. Przy pomocy rurki napełnionej woskiem można narysować znacznie dłuższą linię i właśnie linie dzielące jajko na kilka symetrycznych pól, organizują całą kompozycję pisanki. Te najstarsze mają wewnątrz pól wzory geometryczne – grabki, wiatraczki, jodełki, a ich tło jest jednobarwne, w kolorach od żółtego po brąz. Młodsze pisanki charakteryzują się większym bogactwem wzorów i kolorów. Częściej pojawiają się na nich motywy roślinne.
Podczas warsztatów w Podlaskim Muzeum Kultury Ludowej można było uczyć się tej techniki od prawdziwego mistrza – Franciszka Aronowicza, który pisankarstwem zajmuje się od siedemdziesięciu lat ( zaczynał jako 7-letni chłopiec). Tradycję przekazali mu, w domu rodzinnym w Lubieszczach, starszy brat Stanisław i stryjenka Stanisława Aronowicz, pochodzącą z pobliskich Korycin.
Franciszek Aronowicz w swoim zdobnictwie stosuje dwanaście poznanych w dzieciństwie, tradycyjnych wzorów. Dominują linearne motywy geometryczne: trójkąty, wiatraczki, grabki, jodełki, wpisane w przestrzenie wyznaczone liniami pionowymi – biegnącymi przez wierzchołki jajka i poziomymi – opasującymi je równoleżnikowo. Twórca barwi swoje pisanki na brązowo, gotując jajka w wywarze z łusek cebuli. Po usunięciu wosku odsłania ornament w kolorze skorupki jajka. Powierzchnię pomalowanego jajka nabłyszcza słoniną. Jego prace odznaczają się znakomitą kompozycją i techniką wykonania.
Spotkanie prowadzili Wojciech Kowalczuk i Aleksandra Pluta.