„Babie lato w skansenie” jest imprezą cykliczną, którą Podlaskie Muzeum Kultury Ludowej organizuje od lat na powitanie jesieni. To spotkanie z tradycją organizowane z myślą o dzieciach i młodzieży ze szkół i przedszkoli, tym razem pod hasłem „Z biegiem rzeki”.
Uczestnicy „Babiego lata” oglądają wystawę stałą zatytułowaną „Dolinami rzek”, związaną z różnymi aspektami życia nadrzecznych wsi i miasteczek na Białostocczyźnie. Na wystawie można zobaczyć narzędzia rybackie używane niegdyś do połowu ryb, od najprostszych, takich jak drewniane młoty do głuszenia ryb pod lodem, poprzez ościenie, wiersze czy żaki, po trójwarstwowe sieci. Na wystawie pokazano też używane przez rybaków łodzie i czółna, a uzupełnieniem muzealiów są fotografie między innymi Wiktora Wołkowa.
Narzędzia, jakich rybacy używali przed laty można już dziś zobaczyć tylko w muzeach, ale są ludzie, którzy nie tylko dobrze je pamiętają, ale też potrafią wykonać. Jednym z nich jest Stanisław Skórzak - plecionkarz. Podczas „Babiego lata w skansenie” pokazuje, jak wyplata się z wikliny wiersze do połowu ryb.
Wyplatanie wiklinowych koszy wymaga doświadczenia. Zdecydowanie mniej skomplikowanym materiałem, szczególnie dla początkujących plecionkarzy, jest sznurek. Podczas części warsztatowej uczestnicy tegorocznego „Babiego lata w skansenie”, pod okiem instruktora, wyplatają makramowe zawieszki.